Dostępnosć

„Maski, gesty”

Z Jackiem Głombem rozmawiał Marcin Hamkało

20 lat (bez trzech dni) po zdarzeniu, które na nowo zdefiniowało Legnicę, zastanowimy się, po co właściwie miastu jest teatr. Kiedy 7 października 2000 roku we wtedy nieczynnym, a teraz już nieistniejącym kinie Kolejarz odbywała się premiera „Ballady o Zakaczawiu” – mało kto podejrzewał, że ta nietypowa „gra miejska” stanie się jedną z najbardziej nośnych formuł współtworzenia zbiorowej tożsamości. W tamten spektakularny sposób Jacek Głomb, Krzysztof Kopka i legnicki zespół interweniowali jednocześnie i w narracyjną tkankę miasta, i w definicję teatru. Przez następne dwie dekady legnicki Teatr im. Heleny Modrzejewskiej testował granice „tradycyjnego przedstawienia” jeszcze wielokrotnie, nie dystansując się nie tylko od bieżących wydarzeń i drażliwych tematów społecznych, ale pozostając możliwie jak najbliżej lokalnej społeczności. Zbudował z nią trwałą relację, co spektakl negocjując warunki współpracy z widownią, dla której istnieje.

Jakie wyzwania stoją przed tym teatrem teraz? Jaka jest jego przyszłość w nowej, zamaskowanej i pełnej łatwych gestów rzeczywistości?

Partnerzy Partnerzy
Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Zapoznaj się z naszą polityką prywatności